Słowa Patsy Swayze boleśnie zapadają w pamięć. To największa porażka matki wielkiego aktora

Patrick Swayze zmarł w wieku 57 lat. Gdyby jednak sam nie przyznał, że jest chory, nikt, by mu w to nie uwierzył. Nie smucił się. Do końca pracował, nawet bujne włosy nie wypadały mu po pierwszych chemiach. 

Nigdy nie zachowywał się smutno, chodził, robił różne rzeczy i pojawiał się wszędzie osobiście, a ludzie nie wiedzieli, jak bardzo cierpi – mówiła Patsy. 

Nawet kiedy był tak chory, że ledwie mógł chodzić, nie wiedziałbyś o tym. Nigdy nie chciał być dla nikogo ciężarem – dodawała.

Ona sama jednak doskonale czuła, że z synem jest źle i towarzyszyła mu w tych ostatnich chwilach. 

Siedziałam z nim, kiedy był chory, w domu, a potem w szpitalu. Cały czas chciał trzymać mnie za rękę – wspominała. 

Czytaj dalej an następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply