Gdy jego żona zmarła, wziął dłuto i zaczął drążyć dziurę w skale. Po 22 latach świat ujrzał jego projekt
Przez górzysty teren przeprowadził drogę, a do szpitala i szkoły można było dojść o wiele szybciej.
Za cenny wkład dla lokalnej społeczności został doceniony i nazwany „Człowiekiem górą”. Indyjski rząd przyznał mu nawet nagrodę.
Po zakończeniu swojej wieloletniej pracy udał się do Nowego Delhi z petycją o położenie na drogę asfaltu i przyłączenie jej do drogi głównej. Zwrócił się również z prośbą o udostępnienie wody dla społeczności Musahar i przyjęcie tamtejszych dzieci do szkoły. Niestety nie był w stanie zobaczyć tego, co osiągnął. Zmarł na raka pęcherzyka żółciowego 17 sierpnia 2007 roku. Miał 73 lata.
źródło : elitereaders.com