Te survivalowe triki z pewnością cię zabiją. Nie wierz we wszystko, co zobaczysz w filmach i internecie

Ekstremalne sytuacje zdarzają się nam na szczęście rzadko, ale lepiej mieć wtedy minimum wiedzy, by zadbać o bezpieczeństwo.

Sytuacje zagrażające życiu są interesujące, gdy oglądamy je na ekranie. Gdy nawet totalnie ciapowaty mieszczuch radzi sobie w dzikiej głuszy, walczy z niedźwiedziami i patrząc na mech, idzie śmiało przed siebie. W prawdziwym życiu nie jest tak łatwo, a co gorsza wierząc w tego typu historie, można wystawić się na wielkie niebezpieczeństwo.

Cześć sposobów na przetrwanie znamy, bo widzieliśmy je w filmach, słyszeliśmy od nich lub znamy z różnych historii. Wiele z nich jest wyssanych z palca, a co gorsza wiara w nie może zaszkodzić. Nadmierna wiara we własne siły i brak rozsądnego myślenia nie raz były przyczyną zaginięć ludzi w górach i niestety ich śmierci, wcale nie daleko od cywilizacji. Poznaj bardzo popularne teorie, które mogą jedynie ci zaszkodzić!

1. Wkładaj bawełniane ciuchy

Bawełna nie jest odpowiednim materiałem na ciuchy, gdy wybierasz się w dzicz, zwłaszcza zimą i w porach opadów. Bawełna szybko przemaka i wolno schnie, a przez to sprawia, że łatwo w niej przemarznąć, nawet w pozornie ciepłych warunkach. Nie trzeba wielkich minusów, by wychłodzić organizm na śmierć. Lepiej wkładać wełnę, poliester i nylon.

2. Znaki zakazu to sugestie

Nie, znaki zakazu wstępu czy informujące, że dalej znajduje się np. poligon itp. oznacza, że nie możesz tam iść. Nikt nie stawia takich znaków dla żartu. Dlatego lepiej wybierać znane szlaki, zwłaszcza gdy ma się małe doświadczenie w podróżowaniu. Pamiętajcie, że najczęściej od przekraczania znaków zakazu zaczynają się horrory, w których z całej grupy ludzi przeżywa jedno lub dwoje, bo trzeba nakręcić kolejną cześć.