Był tak słaby, że padł na kolana! Wszyscy przyglądali się, jak treser go dręczy

O tym, że zwierzęta w cyrkach bardzo cierpią, wie się od dawna, lecz ciągle za mało się robi, aby ich los się odmienił.

Cyrki od wieków przyciągają tłumy ludzi. Sztuka cyrkowa rozkwitała w Europie już w średniowieczu, jednak wówczas rozrywka nie opierała się na dręczeniu zwierząt. Widzowie mieli okazję podziwiać linoskoczków, żonglerów, komediantów czy połykaczy ognia. Słonie i tygrysy zostały wprowadzone dopiero później, gdy zabawianie za pomocą ludzi zaczęło zawodzić.

Kilkadziesiąt krajów na świecie zakazało całkowicie lub częściowo występów zwierząt na cyrkowych arenach, jednak to wciąż za mało, aby znacząco wpłynąć na ich ciężki los. Należy mieć świadomość, że żywe stworzenia cierpią w cyrkach z powodu wielu nadużyć. Zapewniają widzom ekscytację i radość, kosztem bólu i cierpienia. Tresura lwów, niedźwiedzi czy słoni wygląda przerażająco. Zwierzęta traktuje się biczami, razi prądem i dźga hakami. W końcu okrutnie zmęczone i obolałe zaczynają wykonywać sztuczki, które proponuje treser.

W pewnym tajlandzkim zoo dręczenie słoni jest na porządku dziennym, jednak do tej pory nikt z tym nic nie robił. Dopiero jak sprawę nagłośniono i rozpowszechniono na cały świat, zdecydowano się przeprowadzić kontrolę w placówce. Wszystko przez zdjęcia, które wyciekły do internetu. Przedstawiają chudego i niedożywionego słonia klęczącego na kolanach. Zwierzę jest tak zmęczone, że nie ma siły wstać, a co dopiero robić wymyślne sztuczki.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply