Syn bilionera dla kaprysu zamówił ferrari oklejone folią Louis Vuitton. Auto potrzebne mu było tylko do selfie na Instagrama!

Zmanierowani bogacze patrzą tylko na metki.

Najchętniej okleili by się nimi cali. Tymczasem bardzo często jedynym, co powinni sobie przykleić jest nalepka z napisem „uwaga, idiota”. Najlepiej na czole, byśmy od razu rozpoznali, z kim mamy do czynienia. W przeciwnym razie trochę zajmie nam, zanim w pełni potwierdzimy swoje przypuszczenia, że ktoś, kogo własnie widzimy, czy o kim czytamy, to osoba, która braki intelektu nadrabia wypchanym portfelem.

Przykładem takiego człowieka jest 15-letni Rashed Saif Belhasa, syn bilionera z Dubaju w życiu zajmuje się popisywaniem się metkami i robieniem zdjęć na Instagrama i filmików na YouTube. Nie ma żadnych obowiązków, czy życiowych celów, swój czas poświęca więc na spełnianie luksusowych fanaberii, za które płaci pieniędzmi ojca, przeraźliwie bogatego konstruktora, Saifa Ahmeda Belhasy.

Jednym z ostatnich kaprysów nastolatka jest nowy samochód – ferrari F12 Berlinetta. Takie auto to bagatela 200 tys. funtów plus koszta oklejenia go specjalną, markową folią.

15-latek, który sam siebie nazywa Money Kick jest za młody by wsiąść za kierownicę, w Dubaju prawo jazdy mogą robić dopiero 18-latkowie. Auta kupuje więc tylko po to, by zrobić sobie z nimi zdjęcie i by ładnie wyglądały w garażu. Nastolatek opływa w luksusie. Jest właścicielem kolekcji sportowych butów za milion dolarów!

Wygląda jakby się nie urodził, ale został wyprodukowany w którejś z fabryk domu mody Louis Vuitton. Jego nowe ferrari to nie pierwszy taki zakup w „karierze”. Młody chłopak jest już właścicielem Cadillaca Escalade. Jednak to nie największe dziwactwo bogatego nastolatka. Ten trzyma w domu ponad 400 dzikich zwierząt, w tym 50 lwów, tygrysy, jaguary i małpki, które stanowią jego „maskotki”.

Do jego pieniędzy jak ćmy do lampy ciągną celebryci. Tak naprawdę chłopiec nie ma jednak nic wartościowego. Wszyscy jego znajomi, to dorośli ludzie. Nie ma przyjaciół w swoim wieku, a ci których posiada, to fałszywi ludzie myślący tylko o tym, by ogrzać się w blasku jego fortuny. Przykład 15-latka pokazuje, że w życiu nie można mieć wszystkiego, a prawdziwych przyjaciół nie da się kupić. Światem rządzą nierówności, a przepaść między bogatymi, a biednymi ciągle się powiększa.

Zobacz nagranie, w którym chłopak chwali się nowym nabytkiem i odpowiedz sobie na pytanie, co cenisz bardziej, metkę i pieniądze, czy prawdziwych przyjaciół?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk, highsnobiety.com, youtube.com

Reply