Lekarz miał obsesję na punkcie młodziutkiej pacjentki. Gdy policjanci weszli do jego domu, dostrzegli w łóżku coś obrzydliwego
9 lat później siostra zmarłej 23-latki usłyszała niepokojącą informację, jakoby doktor miał przetrzymywać u siebie złoki Eleny. Zawiadomiła policję, a funkcjonariusze szybko potwierdzili te straszne plotki. Przebadano Carla pod kątem chorób psychicznych, ale wykazano, że jest zdrowy na umyśle. Został oskarżony o zbezczeszczenie grobu i kradzież ciała. Nie przebywał długo za kratami. Niedługo potem go uniewinniono i wypuszczono na wolność.
Media były ogromnie zainteresowane sprawą, więc ciało kobiety wystawiono w kaplicy lokalnego cmentarza. Później z powrotem umieszczono je w grobie. Tym razem nieoznaczonym, aby lekarz ponownie nie wykradł ciała. Umarł w 1952 roku w swoim domu, trzymając w ramionach podobiznę Eleny. Niektóre źródła podają, że ów podobizna to prawdziwe szczątki kobiety, bo zwłoki ukochanej miały mu zostać sekretnie zwrócone.