10-letni chłopiec chciał zostać strażakiem i postanowił udowodnić, że doskonale się do tego nadaje. Ten krok mógł kosztować go życie!

Strażacy z Oakland ruszyli na ratunek i zaczęli gasić błyskawicznie rozprzestrzeniający się pożar. Wśród nich był również ojciec małego Isiaha. Chłopiec w tym czasie grał w gry w domu swojego przyjaciela Jeremiaha Grimesa. Kiedy dostrzegli dym, obaj pobiegli w stronę przyczepy. Chwilę później weszli do środka i uratowali dwójkę małych dzieci.

Jedno miało rok a drugie 8 miesięcy. Chłopcy nie zważając na płomienie, złapali maluchy i wynieśli je z płonącego budynku. Niedługo potem dzieci przetransportowano do szpitala, gdzie zajęli się nimi lekarze. Początkowo były w krytycznym stanie.

Wyniosłem dzieci, podczas gdy mój ojciec gasił ogień. Byłem zdenerwowany, bo dym unosił się niemal wszędzie i trudno mi było cokolwiek zobaczyć. Bałem się, że możemy spłonąć — wspomina dziś Isiah.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : laguiadelvaron.com

Reply