Alexey Trofimov spędził 3 lata nad Bajkałem, by jako pierwszy sfotografować tamtejsze foki. Jego cierpliwość okazała się warta efektów

Fotografowi po trzech latach udało się podejść na tyle blisko małej białej foczki, by wykonać jej unikalne zdjecia. Do tej pory jeszcze nikt z tak bliskiej odległości nie uwiecznił tego ssaka w jego naturalnym środowisku, gdy wyleguje się na lodzie. Trzeba przyznać, że efekt jego pracy okazał się warty 36 miesięcy oczekiwania i samotnych pieszych wypraw po zamarzniętym jeziorze.

Skąd w Rosjaninie tak wielkie zacięcie i pasja do fotografowania dzikiej przyrody? Płyną one z wewnętrznych przekonań mężczyzny i jego spojrzenia na świat, o czym mówi:

Moją misją jest pokazać nie tylko piękno, ale także kruchość świata wokół nas, który przecież tak łatwo można zniszczyć.

Dzięki takim ludziom jak Alexey, cały świat może zachwycić się pięknem Bajkału i jego przyrody, co może ocalić te tereny przed ingerencją cywilizacji.