Zawsze chciała mieć rodzinę i dzieci, nie sądziła, że przekaże im gen, który sprawi dzieciom tyle bólu

Stopień choroby u Gemmy nie jest wielki, musi uważać na stawy, by ich nie wyłamać czy nie zwichnąć. Niestety jej dzieci mają poważniejsze stopnie choroby. Aydan cierpi z powodów logopedycznych, nie mówi płynnie i wymaga wielu ćwiczeń. Podobnie Maddison, która nie może siedzieć tyle ile inne dzieci na lekcjach i musi mieć przerwy, by rozruszać mięśnie i dać odpocząć oczom.

Cała rodzina jest pod stałą opieką lekarzy, jednak uważają, że są gorsze przypadłości i choroby. A te aż tak nie utrudniają im życia, muszą bardziej uważać na dzieci, gdyż zwykłe przewrócenie się może mieć fatalne skutki. Jednak starają się normalnie żyć i funkcjonować w przestrzeni publicznej. Starają się myśleć pozytywnie i uczyć dzieci, by się nie poddawały, ale radziły sobie z chorobą, jak najlepiej potrafią.