To będzie pierwszy przypadek wirtualnego zabójstwa? Dziewczyna namówiła chłopaka do samobójstwa, bo chciała odgrywać rolę narzeczonej w żałobie!

Rodzina chłopaka nie mogła uwierzyć w informacje, jakie odkryli śledczy. Dziewczyna zachęcała go, motywowała do samobójstwa. Pisała mu, że wreszcie się uwolni, że wreszcie nikt nie będzie mógł go skrzywdzić. Dziewczyna nawet przeprowadziła próbę „na sucho”. Wszystko po to, by czuć się ważna i doceniana. Chciała być znana jako narzeczona w żałobie. Jej marzenia się spełniły. Teraz zasiadła na ławie oskarżonych.

 

Rodzina chłopca jest zrozpaczona, zaufała i pocieszała Carter, gdy ta dokładnie wiedziała jak grać rozpacz. Jakby tego było mało, jej linia obrony jest zatrważająca. Prawnik dziewczyny twierdzi, że ona wcale nie nakłaniała Conrada do samobójstwa, ale wspierała go w jego decyzji. Gdy dowiedziała się, że chce się zabić, jej miłość była tak wielka, że uszanowała jego decyzję i pozwoliła mu to zrobić.

Na jej niekorzyść działa to, że wyjęty detektyw dowiedział się, że od roku dziewczyna spotyka się z innym chłopcem, który też miał problemy z depresją i z którym bardzo chętnie rozmawiała o rożnych sposobach na samobójstwo.

Proces trwa, mam nadzieję, że „żałobna narzeczona” zostanie odpowiednio ukarana za swoje czyny.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply