Kelly Turpin była w szoku, gdy zobaczyła twarz swojej córki. Dyrekcja szkoły dziecka próbowała przekonać matkę, że…dziewczynka się przewróciła
W szkołach dzieci powinny być bezpieczne.
Nauczyciele i kadra szkolna powinni chronić i zapewnić dzieciom opiekę. Niestety pedagodzy nie zawsze wywiązują się ze swoich obowiązków. Skutki tego są czasem opłakane. Na własnej skórze przekonała się o tym Kelly Turpin. To właśnie w szkole zrobiono jej to…Kiedy matka przyjechała do szkoły po telefonie z informacją, że jej córka została ranna, spodziewała się kilku siniaków i zakrwawionego kolana.
Nigdy nawet w najczarniejszych snach, nie pomyślałaby o tak strasznych ranach. Nauczyciele powiedzieli zrozpaczonej mamie, że córka przewróciła się i zraniła, tragiczna prawda wyszła na jaw dopiero później.
Chcesz wiedzieć, co tak naprawdę stało się dziewczynce? Przejdź na następną stronę.