Dzikie koty są urodzonymi drapieżnikami, ale ta lwica podczas polowania zachowała się wbrew swojej naturze

Świat zwierząt rządzi się bezwzględną zasadą: jeśli nie zabijesz, to sam staniesz się obiadem. Drapieżniki kierowane instynktem nie mają litości, zaciekle walczą o swój łup i zazwyczaj dostają to czego chcą, bo silniejszy przecież zawsze wygrywa. 

Lwy są zaliczane do pięciu najgroźniejszych zwierząt zamieszkujących kontynent afrykański. Są silne, zwinne i bardzo czujne, więc stanowią postrach sawanny. Polowaniami zazwyczaj zajmują się lwice, które na swe ofiary najczęściej wybierają zwierzęta kopytne, np. antylopy i gazele. Jedno z takich lwich polowań uwieczniła kamera, ale jego finał zaskoczył wszystkich.

Widząc lwice czającą się w krzakach nieopodal stada gnu, spodziewamy się tylko jednego scenariusza: szybkiej pogoni za najsłabszym osobnikiem, skoku, przegryzienia gardła i konsumpcji zdobyczy. Szansa na ten spektakl zwiększa się, gdy wśród dorosłych osobników krążą młode, zupełnie niemające szans na ucieczkę przez zwinnym lwem czy lwicą. Takie bezbronne cielątko znalazło się na celowniku pewnej głodnej lwicy, więc kocica ruszyła przed sobie.

Trzeba być czujnym na sawannie, by w kilka sekund nie zostać czyimś obiadem

Dostanie się do małego gnu nie było dla drapieżnego kota żadnym problemem, ale kiedy lwica została ze swoją ofiara sama, zaprzestała ataku. Zaczęła lizać nowo narodzonego malca, który ledwo stał na nogach i położyła się koło niego. Najwidoczniej w nietypowy sposób zadziałał u niej instynkt macierzyński, którym niepodziewanie obdarzyła swoją małą ofiarę. Czy lwica zmieniła zdanie i zdecydowana się w końcu zjeść gnu? Obejrzyjcie nagranie, a poznacie odpowiedź.

 Świat zwierząt nigdy nie przestanie zaskakiwać człowieka