Katolicka szkoła woli, by uczennica usunęła ciążę, niż „psuła im wizerunek”. Dziewczyna nie poddała się szykanom i chce urodzić dziecko

Decyzje, które podejmujemy z potrzeby serca, decydują o całym życiu, jednak czy można karać daną osobę, że swoją decyzję podjęła z miłością i w pełni świadomie?

Ciąża w młodym wieku jest w jednych kulturach normą, w innych powodem do wstydu. Ludzie uważają, że to ogromny wstyd i piętnują taką młodą dziewczynę, jakby sami nigdy nie byli młodzi. „Wpadka” w młodym wieku nie oznacza końca nauki czy życia w patologii, wystarczy, że młoda osoba otrzyma wsparcie i pomocną dłoń.

 

 

Maddi Runkles nigdy nie sprawiała problemów wychowawczych. Miała średnią powyżej 4 w Heritage Academy – katolickiej szkole, grała w drużynie piłki nożnej i pracowała w samorządzie studenckim. Jednak nie pozwolono jej przyjść na graduacje i uniemożliwiono ukończenie szkoły. Dlaczego? Ponieważ jest w ciąży.

 

Informacja, by córka nie pojawiała się w szkole i na uroczystości zaszokowała matkę Maddi. Przecież jej córka dobrze się uczyła, jej stan nie miał wpływu na oceny. Dlaczego została ukarana? Działacze prolife uważają, że dziewczyna powinna otrzymać wsparcie, zwłaszcza w szkole katolickiej. Należy ją docenić, że nie poddała się aborcji, do której miała prawo, ale postanowiła urodzić i wychować dziecko.

 

Dokonała odważnej decyzji, wybrała życie i nie powinna być zawstydzana. Młode kobiety, które zdecydują się zatrzymać dziecko, powinny być traktowane wdzięcznie i być otoczone miłością. – przekonywała przewodnicząca rady samorządu, która chciała, by dziewczyna mogła skończyć szkołę.

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : nytimes.com

Reply