Mama bierze córeczkę na plecy i idzie zabijać zwierzęta. Ma nadzieję, że zarazi ją swą pasją

Rebeka bierze ze sobą na polowania na dzikie indyki. Trzeba na nie wyruszać przed świtem, za wczas bierze więc małą, karmi ją i ruszają w drogę. Trzeba nieraz długo wypatrywać zdobyczy. Zdarzyło się nawet, że czekały na nie w zamaskowanym namiocie przez pięć godzin. Jak podkreśla Rebeka, mała Izabela była bardzo karna, cierpliwa i nawet nie kwiliła. Była dzielna i nie przepłoszyła ptaków, dzięki czemu mama mogła zapolować. 

Jak podkreśla Rebeka, dostaje bardzo dużo negatywnych komentarzy związanych z tym, czego uczy maleńkie dziecko i jak naraża małą, byle tylko zabić zwierzynę.

Ciekawe, jak ty byś się czuła, gdyby to na ciebie i twoje dziecko polowali – piszą internauci.

Jak możesz nauczyć niewinne dziecko tak okropnych rzeczy, jak polowanie? – pytają.

Tej kobiecie powinni odebrać nie tylko broń, ale i dziecko – oburzają się.

Czytaj na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply