Dwie kobiety upokorzy w sklepie pannę młodą mierzącą swoją suknię. Na reakcję ekspedientki nie trzeba było długo czekać

Matka i jej młoda córka, niewybrednie skomentowały panią młodą, która już była w salonie i mierzyła suknię:

Nie rozumiem, jak tacy ludzie znajdują sobie partnerów i biorą śluby. Myślałam, że wieloryby się nie żenią.

Oczywiście był to ogromny przytyk w stronę wagi klientki, która była osobą otyłą.

Ekspedientka zobaczyła, że oczy jej klientki napłynęły na te słowa łzami. Zrobiło jej się żal dziewczyny, bo przyszła w doskonałym nastroju, tak bardzo ciesząc się, że już nie długo powie ukochanemu skaremantalne tak.

Sprzedawczyni postanowiła, że nie pozostanie obojętna wobec takiej chamskiej uszczypliwości. Poprosiła więc matkę i córkę, by chwilę zaczekały, aż skończy trwającą obsługę. Oczywiście kobiety niczego nie świadomie, rozgościły się w poczekalni.