Toni nie zamierza uczyć córki przepraszania. Jej list do dziecka podzielił internautów

Lista to 12 zasad, którymi według kobiety powinna kierować się jej córka. Już pierwsza z nich wywołała jednak prawdziwą burzę. Toni nie zamierza bowiem uczyć swojego dziecka przepraszania. Oto słowa, które podzieliły internautów: – Nie przepraszaj, gdy ktoś inny wpadnie na Ciebie. Nie przepraszaj za bycie dla kogoś przykrym. Nie jesteś nikim przykrym. Jesteś osobą z myślami i uczuciami, która zasługuje na szacunek.

Nie wymyślaj powodów, dla których nie możesz umówić się z facetem, z którym nie chcesz się spotykać. Nie potrzebujesz wymówek. Zwykłe „nie” powinno wystarczyć. Nie zastanawiaj się, co zamawiasz, gdy jesteś na wyjściu z innymi ludźmi. Jeśli masz ochotę na pizzę, nie zamawiaj sałatki. Nie zapuszczaj włosów, żeby kogoś uszczęśliwić. Nie noś sukienek, jeśli nie chcesz. Nie mów „tak”, aby być grzecznym. Powiedz „nie”, bo to Twoje życie. Nie uśmiechaj się, żeby kogoś uszczęśliwić. Nie przepraszaj za to, kim jesteś. Bądź odważna i śmiała. Bądź sobą i za to nie przepraszaj – te i inne mądrości matka przekazała dziewczynce w otwartym liście na swoim Facebooku.

Nie trudno się domyślić, lista zasad podzieliła internautów. Niektórzy z rodziców uznali jej naukę za wartościową. Stwierdzili, że w ten sposób nauczy córkę, jak być dzielną i odważną. Inni jednak uznali, że matka skrzywdzi tylko dziecko, wychowując na egoistkę, na księżniczkę, która nie liczy się z uczuciami innych. Użytkowniczka Facebooka Jessica Haynes stwierdziła: – Cudownie! Jestem osobą, która zawsze przeprasza, niezależnie, czy to moja wina, tylko dlatego, że tak mnie nauczyli w domu.

I dodała: – Nie zamierzam uczyć synka tego samego.

Amy Dahl z kolei napisała: Kompletnie się z tym nie zgadzam. Nasz świat jest już pełen ludzi, którzy dbają o uczucia innych. Cieszę się, że nauczyłam dzieci tego słowa. Nie tylko „popychadła” mówią przepraszam, a my wychowując dziewczynki na silne kobiety zapomnieliśmy o wychowywaniu ich na miłych ludzi.