Poznajcie Davida Latimera, właściciela nietypowego ogrodu, który mieści się w nieotwieranej od ponad 40 lat butelce

Jak to możliwe, że roślina wzrastała bez dostępu powietrza i wody? Stało się tak, ponieważ wciąż miała zapewniony dostęp światła, niezbędnego do zachodzenia procesu fotosyntezy. Oczywiście potrzebna jest do niego również woda, ale ta krążyła w obiegu zamkniętym i nie miała możliwości odparowania z butelki, dlatego roślina cały czas mogła się nawadniać. Brakujący do fotosyntezy dwutlenek węgla dostarczały zaś bakterie glebowe.

Bez fotosyntezy nie byłoby życia na Ziemi

Taki ogródek w butelce może mieć każdy z nas. Wystarczy odpowiednio wielkie szklane naczynie, świeża ziemia i nasiona. Kiedy już założycie swój mini ogródek, nie będzie on pochłaniał dużo waszego czasu, gdyż wystarczy go tylko przestawiać w różne słoneczne miejsce, w zależności od warunków pogodowych i pory roku.

Słój czy butelka z roślinami w środku to piękna ozdoba domu i doskonały pomysł na prezent