Gdy była w ciąży mąż ją bił i rzucał w nią butelkami po piwie. Trudno uwierzyć w to, co się dzieje 7 lat później…

Wkrótce kobieta zaszła w ciążę i z niecierpliwością czekała aż weźmie malucha w ramiona. Wówczas jej mąż zaczął się podejrzanie zachowywać. Zrobił się nerwowy i gwałtowny. Gdy Paola była w drugim miesiącu ciąży, Rodrigo rozzłościł się z błahego powodu i swoją agresję wyładował na kobiecie, rzucając w nią butelką piwa. Nie był to jedyny taki incydent. Któregoś dnia, gdy chodzili po centrum handlowym, przyszły tata tak się zdenerwował, że ugryzł ciężarną w policzek. Później przepraszał, płakał i przysięgał, że nigdy więcej się tak nie zachowa. Jego słowa nie miały jednak żadnego pokrycia.

W szóstym miesiącu pobił żonę. Rzucił nią o podłogę i uderzył pięścią w twarz. Całe szczęście, że nienarodzonemu dziecku nic się nie stało. Paola zdecydowała, że musi zakończyć ten związek. Nie widywali się aż do dnia porodu. Rodrigo chciał towarzyszyć żonie w tym wyjątkowym dniu i godnie przywitać pierworodnego. Niestety, znowu nie wyszło. Na sali porodowej puściły mu nerwy i zaczął rzucać wszystkim, co wpadło mu w ręce. Pracownicy szpitala musieli go wyprowadzić.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : nolocreo.com

Reply