Macie już aplikację Pokemon Go? Jeśli tak, to uważajcie, by nie skończyć jak ten facet (video)

Gry wykorzystujące wirtualną rzeczywistość to ogromna gałąź światowej gospodarki dająca miliardy zysków. Najnowszym hitem świata gier jest Aplikacja Pokemon Go, na punkcie której oszalały już miliony osób, zapominając o realnym świecie.

Nie od dziś wiadomo, że gry pochłaniają uwagę graczy bez reszty, nawet do tego stopnia, że mogą stać się takim samym uzależnieniem jak alkohol czy narkotyki. Obecnie cały świat pochłonęła nowa gra, polegająca na łapaniu pokemonów, nierealnych stworków spopularyzowanych przez bajkę kilka lat temu. Niestety to niewinne zadanie to może okazać się niebezpieczne, więc lepiej uważać.

Aplikacja Pokemon Go korzysta z tzw. rozszerzonej rzeczywistości, czyli połączenia świata realnego i wirtualnego. Dzięki wykorzystaniu GPS gracze są lokalizowani w przestrzeni i otrzymują informację, że w pobliżu nich znajduje pokemon do złapania. Wtedy należy fizycznie wybrać się w dane miejsce, by móc telefonem złapać stworka wyświetlającego się na ekranie. Gra okazała się ogromnym sukcesem filmy Nintendo i w kilka dni sprawiła, że jej akcje rynkowe dwukrotnie wzrosły.

Aplikacja Pokemon Go sprawia, że ludzie patrzą na świat tylko przez ekrany swoich smartfonów

Pokemon Go ma już zachorzałych fanów, ale i przeciwników. Zwolennicy zwracają uwagę, że aplikacja zmobilizowała ludzi do wyjścia z domu i częstszego spacerowania. To zaś przekłada się na ich aktywność w mieście, bo częściej korzystają z różnych punktów usługowych, co napędza lokalne gospodarki. Ale gra budzi też wiele obaw, ponieważ ludzie pochłonięci szukaniem pokemonów zupełnie zapominają o otaczającym ich świecie.

Pokemony już po raz kolejny podbijają świat

Gra już zbiera pierwsze śmiertelne żniwo, gdyż ludzie wpatrzeni w ekrany smartfonów np. wpadają pod auta czy spadają z mostów. Dodatkowo Pokemon Go bywa wykorzystana przez rabusiów, którzy w ustronnych miejscach czają się na  poszukiwaczy wirtualnych stworów. Warto także wspomnieć o sytuacji, gdy pokemony wyświetlały się na terenie waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu, co było bardzo niestosowne.

Ludzie szukając pokemonów tracą zdrowy rozsądek

Oczywiście gra jest dla ludzi, ale trzeba z niej korzystać z rozsądkiem, a przestrogą niech będzie wpadka tego mężczyzny, który w ferworze zabawy telefonem nie patrzył pod nogi…

Z elektroniki trzeba korzystać z głową