Wspólne toalety i dziura w głowie na ból? 7 praktyk, które są dla nas są dziwaczne, a dla starożytnych były codziennością

6. Kobiety nie mogły płakać na pogrzebach

Początkowo w starożytności pogrzeb to było wielkie widowisko rozpaczy. Wynajmowano specjalne płaczki, które zawodziły, darły włosy z głowy i drapały się do krwi. Ilość osób na pogrzebie pokazywała, jak ważna była dana osoba. Jednak z czasem zrezygnowano z tego, należało w powadze iść za niesionym zmarłym, trzeba było być cicho, zgodnie z filozofią o spokojnym i umiarkowanym życiu.

7. Publiczne latryny

Rzymianie używali publicznych latryn, mimo że mieli w domach własne wychodki. Dla nas wspólne korzystanie z toalety, bez żadnych ścianek, można powiedzieć bok w bok, jest nie do pomyślenia. Podobnie jak to, że wszyscy używali, po załatwieniu sprawy, gąbek moczonych w wodzie. Także wspólnych. Rzymianie nie widzieli nic dziwnego w czynnościach fizjologicznych czy wspólnej kąpieli.