Ich występ sprawił, że publiczność popłakała się ze śmiechu. Ci seniorzy wiedzą, co to dystans do siebie i poczucie humoru

Człowiek ma tyle lat, na ile się czuje.

Młodzi ludzie myślą, że starość jest smutnym czasem, gdy człowiek siedzi sam i ciągle narzeka, że coś go boli. Na szczęście to nie prawda, bo jesień życia może być bardzo przyjemnym i wesołym czasem. Wszytko zależy tylko od nas i od tego, czy na emeryturze zasiądziemy w fotelu z pilotem w ręku, czy dalej zechcemy żyć aktywnie.

By zachęcić seniorów do aktywności tworzy się różne kluby i miejsca spotkań, gdzie starsi ludzie mogą spędzać wolny czas i rozwijać swoje liczne pasje. Takie ośrodki cieszą się w Stanach Zjednoczonych dużą popularnością, a ich podopieczni zaskakują wigorem.

W klubach seniora od czasu do czasu urządza się dni otwarte lub pokazy, by rodziny przychodzących tam emerytów, by mogły zobaczyć, jak pozytywny wpływ na ich bliskich ma aktywny tryb życia i kontakt z innymi ludzi seniorami.

Zazwyczaj seniorzy zajmują się modelarstwem, plastyką, muzyka, grą w szachy i karty, ale pewna grupa leciwych panów postanowiła postawić na najbardziej kobiecą dyscyplinę sportową, czyli… pływanie synchroniczne!

Panowie są tak zdolni, że do uprawiania tej dyscypliny nie potrzebują nawet basenu. Jak to możliwe? Wystarczy wszystko okrasić sporą dawką poczucia humoru, a synchroniczne wygibasy można uskutecznić nawet w świetlicy.

Trzeba przyznać, że seniorzy mają super poczucie humoru i dali wyjątkowy występ.