Po porodzie uważała, że dziecko, które przyniosła pielęgniarka nie jest jej. Nikt jej nie uwierzył, a prawda wyszła na jaw 30 lat później

Poród Zoji przebiegał ciężko, kobieta była wyczerpana i kiedy lekarz pokazał jej małą dziewczynkę o blond włoskach i szarych oczkach, była bardzo szczęśliwa. Potem ze zmęczenia zasnęła, pielęgniarki zabrały nowo narodzone dziecko i pozwoliły jej odpocząć.  Po kilku godzinach położna przyniosła jej dziecko do nakarmienia. Jednak Zoja stwierdziła, że to nie jest jej dziecko.

 

Zoja była całkowicie przekonana, że dziecko, które trzyma na rękach, nie jest jej. Dziewczynka miała ciemne włosy i oczy. Nie wyglądała tak, jak to zapamiętała Zoja. Ani pielęgniarka, ani lekarz, do którego się zwróciła, nie potraktowali jej poważnie. Lekarz uznał, że jest to zwykłe załamanie poporodowe i jej przejdzie, a dziecko jest jej. Przed ponad trzydziestu laty nie było mowy o testach DNA.

Lekarz wysłał Zoję na badania do psychiatry, gdyż stwierdził, że to kobieta ma problemy ze sobą, nie zaś oni popełnili błąd. Kiedy w jej pracy dowiedziano by się, że ma problemy psychiczne, nie mogłaby pracować. Dlatego zabrała dziecko do domu, nie podejmując już walki z lekarzami.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : hefty.co

Reply