Przez uzależnienia rodziców jej życie było koszmarem. Mimo to napisała do nich list, w którym za wszystko im dziękuje!
Chelesa pokazała w liście, że doszło do niej, że rodzice, będąc dla niej koszmarnym przykładem zmarnowania życia, pokazali jej jak nie skończyć. Dziewczyna, zamiast pogrążyć się z nimi w nałogu i podejściu do życia postanowiła stać się całkowitą opozycją dla ich stylu życia. Jak widać, poradziła sobie z tym doskonale. A oto dalsza część listu:
Życie to nie tylko słońce i tęcze, dziękuję, że nauczyliście mnie, że życie jest nie fair, że ludzie zawodzą i niekiedy nie możesz nic z tym zrobić. To lekcja od was obojga…
Oboje uczyniliście mnie cierpliwości i tolerancji, jakiej sobie nie wyobrażałam.
Mam nadzieję, że pewnego dnia się obudzicie i zdacie sobie sprawę, że życie ma wam znacznie więcej do zaoferowania. Znajdźcie mnie wtedy, żebyśmy mogli cieszyć się życiem razem. Pokażę wam miłą restaurację, do której lubię chodzić i jeśli będziecie mieć szczęście, zabiorę was do Niemiec. Do tego czasu będę tylko marzyć, jakby mogło wyglądać moje życie z rodzicami.
Dziękuję za wszystko, co jestem wam winna.
Jak teraz wygląda jej życie? Dowiesz się na kolejnej stronie.