Pies zabrudził mu podłogę, więc mężczyzna wpadł w szał. Nagranie sytuacji przez sąsiada uratowało życie biednego zwierzaka

Kiedy przyjmuje się pod swój dach psa czy kota trzeba liczyć się z tym, że zwierze nie doceni aksamitu bardzo drogiej kanapy i zaostrzy sobie o nią pazury tak samo wesoło, jak o stary tapczan. Po prostu należy wziąć pod uwagę, że zniszczenia się pojawią i ewentualnie próbować im zapobiec. Wychowanie psa polega na zapewnieniu mu rozrywki i czasu, kiedy może się wyszaleć oraz załatwić swoje potrzeby.

 

Jeśli tego się nie dopilnuje, z pewnością po powrocie do domu, znajdziemy gdzieś niechciany prezent od pupila. Tej prostej sprawy nie rozumiał Martin. Kiedy jego pies Sooty zabrudził mu podłogę, mężczyzna wpadł w szał. Bił psiaka i ściskał mu jądra, pies wył wniebogłosy. Sąsiad, który był świadkiem, że nie jest to pierwszy taki atak Martina, postanowił wszystko nagrać i oddać to w ręce odpowiednich służb.

W sądzie Martin usłyszał nagranie i nie chciał wierzyć, że to on był sprawcą cierpienia psa. Poniżej nagranie, ostrzegamy, że jest bardzo poruszające.

https://www.youtube.com/watch?v=-ZQ8HU7h3Qo

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply