5 powodów, dlaczego tyjesz, gdy znajdziesz stałą pracę, zwłaszcza „przy biurku”
Stabilizacja, spokój i nadprogramowe kilogramy, dlaczego to idzie w parze?
Kiedy zaczynamy pracę, sądzimy, że zajdziemy po niej na wszystko czas – porządek w domu, zdrowy i co dzień świeży obiad na stole. Potem szybko przekonujesz się, że nie jest tak idealnie. Sprzątanie upychasz na weekendy, pizza na obiad brzmi świetnie. Nadgodziny i obowiązki pochłaniają cię, więc rezygnujesz ze wszystkiego, co dodatkowo zabiera twój czas.
Kiedy masz pracę, w której ruszasz się, jest łatwiej utrzymać dobrą wagę. Jednak coraz więcej osób pracuje przy biurku, kilkanaście godzin przed komputerem to nic nadzwyczajnego. Ruch w pracy ogranicza się do klikania w klawisze, przekładanie papierów i przeciąganie raz na jakiś czas. A to dla naszych organizmów jest zabójstwem. I chociaż wydaje się, że za wiele się nie je, to waga potrafi nieźle skoczyć.
Nic nie dzieje się bez przyczyny, okazuje się, że jest 5 głównych przyczyn, dlaczego pracując w biurze potrafi się szybko przytyć, praktycznie z powietrza. Warto unikać tych 5 głównych wrogów zdrowej sylwetki. Oczywiście bardzo dobrze byłoby dla organizmu, by się ruszać i uprawiać jakiś sport. Gdy nie ma się na to czasu i chęci pozostaje zwrócić uwagę na to, w ile pułapek się już wpadło.
1. Jedzenie dla towarzystwa, nawet gdy nie jesteś głodny
Bierzesz do pracy swoje jedzenie, jednak kiedy pracuje się w grupie, istnieje ryzyko, że nie zjesz tylko tego, co przyniosłeś, ale znacznie więcej. Koleżanka upiekła domowe ciasto, komuś zostało babeczek w pracy. Wszystkie te małe przerwy i smakołyki do kawy wpływają na wagę. Może się wydawać, że kilka ciastek więcej nic nie zmieni, ale gdy do tego doda się brak ruchu, nie trzeba długo czekać na efekty.