7-letni Filip przed śmiercią wyjawił ojcu swoje ostatnie życzenie. Teraz gdy chłopczyk nie żyje, ojciec próbuje je spełnić, choć pęka mu serce

Każdy człowiek musi umrzeć, ale niektórzy odchodzą stanowczo za wcześnie.

Dla rodzica nie ma większej tragedii niż choroba i śmierć dziecka. Niestety nowotwory u najmłodszych są coraz popularniejsze, a oddziały onkologiczne w szpitalach dziecięcych wprost pękają w szwach. Choć medycyna dynamicznie się rozwija, nie każde dziecko można wyleczyć i wyrwać ze szponów śmierci.

Filip nie miał w życiu szczęścia. W wieku zaledwie 24 miesięcy zdiagnozowano u niego nerwiakowłókniakowatość, chorobę która między innymi powoduje powstawanie nowotworów w układzie nerwowym. Niestety u chłopczyka szybko pojawiły się guzy i rozpoczął bolesne leczenie.

W takich chwilach koło dziecka powinna czuwać matka, ale koło Filipka był tylko tata Paweł, ponieważ jego mama zmarła na raka, zanim skoczył dwa lata i zdążył ją zapamiętać. Ojciec więc ze zdwojoną siłą dbał o synka i zapewniał mu najlepszą opiekę, jaką tylko mógł.

O co Filip poprosił tatę przed śmiercią? O jego wzruszającej prośbie przeczytacie już w dalszej części artykułu.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : umusare.net, en.newsner.com

Reply