Myślała, że jej pies został pogryziony. Gdy weterynarz zgolił mu sierść, na jaw wyszła przerażająca prawda o tym, co stało się czworonogowi
Gdyby głupota potrafili latać, połowa ludzkości szybowałaby w przestworzach.
Ludzie miewają różne pomysły: jedne są szalone, inne zabawne, a jeszcze inne po prostu głupie. Osoby, które wpadają na durne pomysły, a co gorsza je realizują, stanowią zagadkę dla każdego myślącego człowieka, któremu w głowie się nie mieści, jakimi motywami trzeba się kierować, by tak bezmyślnie postępować.
Seymour to niespełna dwudziestotysięczne miasteczko w stanie Indiana (USA). Życie tam toczy się spokojnie, ale niedawno miejscowością wstrząsnęła informacja o skandalicznym zachowaniu jednego z jej mieszkańców, który był sąsiadem Hayden Howard.
Hayden to zwyczajna dwudziestoparolatka, która lubi spędzać czas z przyjaciółmi i na spacerach ze swoim czworonogiem o imieniu Jackson. Niestety pewnego dnia dziewczyna zaobserwowała, że z jej pupilem dzieje się coś niedobrego….
Więcej o tej bulwersującej historii zza oceanu przeczytacie w dalszej części artykułu.