Chciała mieć szyję jak żyrafa! Posunęła się do naprawdę głupiej rzeczy…

W 2011 roku zaczęła przygotowywać swoje ciało do założenia niecodziennej biżuterii. Na początku zdecydowała się na kilka pierścieni, później zwiększała ich ilość, aż doszła do 15 miedzianych obręczy ważących ponad 2 kilogramy. W miarę jak szyja dziewczyny się „wydłużała”, rosłą również jej sława. Szczególnie w mediach społecznościowych. Jak można się domyślić, z upływem czasu pierścienie zaczęły odbijać się na zdrowiu młodej kobiety.

Często czuła ból i sztywnienie karku. Również codzienne czynności stały się dla niej bardzo skomplikowane. Szybka zmiana pasa ruchu podczas jazdy samochodem była prawie niemożliwa.

Nie mogłam poprawnie funkcjonować z piętnastoma pierścieniami na szyi w Stanach Zjednoczonych — powiedziała Sydney w wywiadzie dla Huffington Post.

Dziewczyna początkowo lubiła zainteresowanie ludzi swoją osobą, później zaczęło jej to przeszkadzać. Stała się czymś w rodzaju przyciągającej wzrok atrakcji. Wszędzie gdzie się pojawiła, wzbudzała spore zainteresowanie. Obcy ludzie do niej podchodzili, aby dotknąć i zapytać o miedziane pierścienie.

Zawsze chodziło o pierścienie, a nie o mnie. Stałam się bardziej zamknięta w sobie i odizolowana. Przez pewien czas unikałam ludzi.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply