Kobieta zamówiła kolację za ponad 2 tysiące złotych, zobaczcie sami, co za to dostała w jednej z najdroższych amerykańskich restauracji
Najpierw zamówiła herbatę, którą określiła, jako niebiańską herbatę, najlepszą, jaką piła w życiu i uważa, że mogłaby ją pić do śmierci. Na razie sączyła ją z wieloma dolewkami przez 4 godziny trwania kolacji. Herbata była zrobiona ze świeżo zebranych ziół i zalana wodą cytrynową, a to był dopiero początek uczty.
Przystawka – szpinak, pieczone na klarowanym maśle od krowy Bella krasnorosty morskie, posypane kawiorem, który można zjeść tylko tam. Hoptail stwierdziła, że było to wspaniałe, delikatne i maślane. Mimo różnych tekstur wszystko doskonale się łączyło.
Następny był turbot, podany w dwóch wersjach, ponownie uznała, że doskonalszej ryby nie jadła nigdy w życiu. Jedna wersja była na surowo, a druga grillowana w delikatnej glazurze. Jedyne co ją zasmuciło, to świadomość, że pewnie nigdy więcej nie zje tak doskonale przyrządzonej ryby.