Prawdziwa historia „Egzorcyzmów Emily Rose” jest o wiele bardziej przerażająca niż film. Zobacz, jak wyglądało to naprawdę!

Filmów o egzorcyzmach i opętaniach jest bardzo dużo, jednak opowieść z 2005 roku reżyserii Scotta Derricksona jest jedną z najbardziej mrocznych produkcji tego gatunku.

Egzorcyzmy Emily Rose zostały oparte na książce Egzorcyzmy Anneliese Michel autorstwa prof. Felicitas D. Goodman. Autorka była religioznawcą i antropologiem kultury. Posiadała jedną z największych na świecie dokumentacji na temat opętań, transów i mistycznych stanów.

Goodman długo badała tajemniczą śmierć 16-letniej Niemki — Anneliese Michel. Swoje odczucia, podejrzenia i niezaprzeczalne fakty opisała w wyżej wspomnianej książce, która później posłużyła Derricksonowi do stworzenia przerażającego scenariusza.

Wiele osób wówczas twierdziło, że nastolatkę wcale nie opętały demony, a jej dziwne zachowanie było wynikiem poważnej choroby psychicznej, jednak ci, którzy byli z nią najbliżej, mają pewność, że w jej ciało weszły złe duchy. Wskazują na to pewne niepodważalne fakty, o których przeczytasz na kolejnych stronach.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : egzorcyzmy.katolik.pl, upsocl.com, youtube.com

Reply