Matka zamiast posłać dzieci do szkoły, pozwala im grać 7 godzin w gry komputerowe i nie widzi w tym nic złego

Katie Pybus nie jest matką, która stosuje zwyczajne środki wychowawczej. Jej dzieci – 12-letni Sapphire, 10-letnia Etienne i 7-letni Oren – nigdy nie były w szkole. Nie mają zajęć, egzaminów, sprawdzianów czy innych obowiązków takich jak ich rówieśnicy. Dzieci nigdy nie uczyły się nawet podstaw matematyki czy alfabetu.

Matka uważa, że gry są doskonałymi środkami nauki. Dzieci w szkołach muszą uczyć się do egzaminów, a jej dzieci mogą uczyć się przez zabawę. Mogą pozwolić sobie na opłacenie egzaminów, które wykazałyby, że dzieci mają takie same umiejętności, jak inni uczniowie w tym wieku, ale nie uważają tego za potrzebne. Dzieci całe dnie spędzają na graniu w popularne gry. Mają do dyspozycji dwie konsole PlayStation, pięć tabletów i Wii.