John odkrył tajemniczą piwnicę w swojej leśniczówce. Gdy zszedł do jej mrocznego wnętrza i zobaczył zawartość, miał wrażenie, że to przedsionek piekła


Większość osób wiałaby stamtąd gdzie pieprz rośnie, lecz John wyszedł z piwnicy tylko bo maskę gazową. Teraz odcięty od smrodu mógł dalej przeczesywać zawartość mrocznej piwnicy. Później tego żałował, bo odkrył coś znacznie bardziej niepokojącego niż tajemnicze korzonki i koryta ze śluzem.

John dostrzegł otwór w tylnej ścianie pomieszczenia. Kiedy poświecił tam latarką to odkrył, że to jakieś dziwne palenisko. Gdy zaczął się mu przyglądać, zauważył, że tkwią w nim jakieś zwęglone szczątki! Nie umiał rozpoznać, co było palone, ale wiedział, że nikt przy zdrowych zmysłach nie wznieca ognia w piwnicy, chyba że coś chce ukryć!

To odkrycie w końcu złamało Johna i mężczyzna szybko opuścił piwnice. Czuł, że pod powierzchnią jego leśniczówki stało się coś strasznego i lepiej nie dociekać, jaki dramat tu się rozegnał. Gdy wyszedł do kuchni, mocno przytulił swego psa, zamknął klapę do piwnicy i zastawił ją stołem, z zamiarem zapomnienia tego, co w środku widział i czuł.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : lifedaily.com

Reply