Maltretowany chłopiec pokazał dzieciom swój rysunek. Kilka miesięcy później już nie wrócił do szkoły…

Wciąż wielu rodziców sądzi, że bicie pociechy to niezawodny sposób na jej zdyscyplinowanie.

Kiedy ktoś podnosi rękę na dziecko, musi pamiętać, że zawsze zostaną jakieś ślady. Chodzi tu nie tylko o otarcia i siniaki, ale również o ślady w psychice, których bardzo trudno się pozbyć. Taki człowiek przez całe życie będzie pamiętał to, co go spotkało w dzieciństwie i z pewnością przełoży się to na jego późniejsze relacje z rówieśnikami, rodziną czy partnerem.

Poniższa poruszająca historia dotyczy pewnego rosyjskiego chłopca. Niektórzy powątpiewają w jej wiarygodność, ale to nie jest najważniejsze. Przesłanie, jakie niesie, mocno trafia do serca. Koniecznie ją przeczytaj!

Nazywam się Ivan i mam 7 lat. Kocham bardzo mocno moją mamę i tatę, ale szczerze mówiąc również się ich boję. Biją mnie, a ja nie wiem, dlaczego to robią i co robię źle.

Dziś wstałem rano i poszedłem do szkoły. Pilnie się uczyłem. Nauczyciele mnie lubią, a ja lubię wszystkich kolegów z klasy, ale niestety nie mam przyjaciół. Nikt nie chce się ze mną bawić. Często podczas przerw siedzę sam w klasie i bawię się długopisem. Próbowałem zaprzyjaźnić się z innymi dziećmi, ale one mnie odpychają, krzycząc: „Nie! Jesteś świrem!”

To dopiero początek tej smutnej historii. Przejdź na kolejną stronę i czytaj dalej. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : pure-t.ru, heftig.de

Reply